Portrety drzew.

Pewne serie fotograficzne potrzebują opisu i czasu przeleżakowania w szufladzie. Raczej rzadko się rozpisuje o tym co fotografuję, bo staram się by oglądający sam wykreował historię i zobaczył w fotografiach autora i tego co chciał opowiedzieć zdjęciami.
Uważam, że na tym polega dobra fotografia. Na ukazywaniu swoich stanów emocjonalnych, zastanych sytuacji i w dużej mierze przypadku.
Seria "Portrety drzew" powstała podczas jednego spaceru i w kiblu w koreksie się zakończyła. Najbardziej błahe pomysły i projekty trafiają przez swoją prostotę do oglądającego niezależnie od indywidualnego rozwoju osobistego. Dużo trudniejszym zadaniem jest wymuszenie od odbiorcy do wyobrażenia na podstawie kilku ilustracji jak mogło być w tym miejscu na przykład 30 lat temu, kiedy natura sama kreowała rzeczywistość.
"Portrety drzew"- 2018.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz